Na samym początku wyjaśnijmy sobie czym jest spekulacja. Spekulacja jest to styl inwestowania krótkoterminowego , którego celem jest szybkie wzbogacenie się. Generalnie rzecz biorąc na rynkach giełdowych (na przykładzie giełdy papierów wartościowych) mamy do czynienia z dwoma rodzajami graczy. Pierwszy z nich to tak zwani spekulanci , natomiast drudzy to inwestorzy fundamentalni. A więc zacznijmy od tych drugich. Inwestor fundamentalny to taki kupujący spółkę na podstawie danych fundamentalnych , na podstawie których da się oszacować mniej więcej wartość spółki , oraz na podstawie perspektywy na dalsze wzrosty. Oczywiście ten drugi czynnik nie jest czynnikiem wymiernym i opiera się jedynie na opiniach ekspertów co do możliwości dalszego wzrostu spółki oraz prognoz dla branży. Na przykład sezon zimowy może spowodować , że firma która serwisuje piece grzewcze będzie lepiej prosperowała , a więc cena jej akcji – przynajmniej teoretycznie powinna wzrosnąć (bo na giełdzie nic nigdy nie jest pewne). Zajmijmy się jednak drugim typem inwestora giełdowego , a więc spekulantem. Spekulant potrafi celowo przy pomocy przeprowadzenia na przykład trefnej tranzakcji rynkowej , czy też puszczeniem w obieg fałśzywej informacji , wywołać na rynku konkretne ruchy , a w skrajnych sytuacjach nawet panikę. W przeszłości niektórzy spekulanci puszczając fałszywe informacje o niby przegrywanej przez pewien kraj wojnie , potrafili za groszę wręcz skupować obligacje tego kraju , żeby później zarobić na nich z niemal kilkusetnym przebiciem. Spekulanta wogule nie interesują fundamenty spółki , oraz to jaka jest jego cena aktualnie. Co prawda dla spekulantów przygotowano szereg innych papierów wartościowych którymi mogą handlować , tak aby nie psuć głównych rynków , w które inwestują inwestorzy długoterminowi jak na przykład kontrakty terminowej , jednak historia pokazała , że na spekulantów nie ma mocnych. Ich zagrywki mogą być niekorzystne dla zwykłego Kowalskiego. Na przykład zasobny w gotówkę spekulant może wywołać panikę na rynku ropy naftowej drastycznie kupując , a jeśli rynek w to uwierzy może to wywołać drastyczny i długoterminowy wzrost ceny ropy , a nawet w dalszej perspektywie inflację.
Leave a reply