Po pierwsze, podatki te są pobierane przez państwo niezależnie od wyników działalności gospodarczej: jako takie mogą być niekorzystne dla podatników, gdyż przy pobieraniu ich milcząco zakłada się, że rezultaty działalności będącej przedmiotem sprzedaży (towary, usługi) zostaną zaakceptowane przez nabywcę.
Po drugie, z powyższego wynika, że podatki przychodowe są bardzo korzystnym instrumentem fiskalnym państwa, gdyż pomagają zaspokajać popyt państwa na dochód (pieniądz), uniezależniając wpływy z tego podatku od sytuacji dochodowej podatnika.
Po trzecie, podatki przychodowe – przez ich konstrukcję, stawki i sposób pobierania – są podatkami silnie cenotwórczymi lub, mówiąc inaczej, są wkalkulowane w cenę towarów i usług, wobec tego dochody z tego tytułu są powiązane z procesami inflacyjnymi.
Po czwarte, podatki przychodowe mogą być sprzymierzeńcem państwa (rządu) w równoważeniu budżetu. Sytuacja taka występuje wówczas, gdy państwo realizuje większe niż planowane dochody budżetowe jako skutek większej, niż zakładano przy budowaniu budżetu państwa, inflacji. Dzieje się tak dlatego, że podatki przychodowe są automatycznie – przy danych stawkach – indeksowane stosownie do wzrostu cen, podczas gdy zwiększenie wydatków budżetu państwa nie musi odbywać się – i tak na ogół jest – automatycznie. W takich sytuacjach państwo realizuje premię inflacyjną. Nie można z tego wyciągać uproszczonego wniosku, że państwo jest zainteresowane występowaniem inflacji.
Po piąte, nazwa „podatki przychodowe” jest myląca z punktu widzenia treści ekonomicznej, gdyż sugeruje, że źródłem tych podatków jest przychód, co oznaczałoby, że ciężary podatkowe są mniej odczuwane przez podatników. Przekonanie takie jest iluzoryczne, gdyż podatki przychodowe (jeśli wykluczyć sytuację, w której towar lub usługa nie zostaną w ogóle sprzedane) są pokrywane z dochodów podatników, w ostateczności dochodów gospodarstw domowych. Niewątpliwie podatki przychodowe również dlatego są korzystne dla państwa, że ułatwiają ukrywanie rzeczywistych ciężarów publicznych. Z zagadnieniem tym wiąże się kwestia innego podziału podatków: na podatki bezpośrednie i podatki pośrednie. (Do podziału tego powrócę za chwilę.)
Leave a reply