W teorii finansów publicznych używa się różnych klasyfikacji dochodów. Niektóre z nich zresztą nie zawsze są, moim zdaniem, trafne. Przykładem takim jest spotykany podział dochodów na:
– dochody bezzwrotne,
– dochody zwrotne.
Dochody zwrotne łączone są z zaciąganymi przez władze publiczne pożyczkami. Pożyczka nie jest – ze względu na treść ekonomiczną – dochodem. Tak zresztą jak i nie można – znowu w sensie ekonomicznym – za dochód państwa uznać wpływów pieniężnych z tytułu emisji skarbowej (drukowania lub bicia pieniądza skarbowego). Już te dwa przykłady wskazują na pewne trudności z zachowaniem czystych kryteriów klasyfikacyjnych wobec zjawisk i procesów pieniężnych zachodzących w obszarze finansów publicznych.
W związku z trwałą praktyką rządów i samorządów zaciągania pożyczek, występowaniem deficytu budżetowego i długu publicznego, w tym długu państwowego i długu lokalnego, konieczne jest rozróżnienie dwóch zasadniczych pojęć:
– wpływy publiczne,
– dochody publiczne.
Przez wpływy publiczne rozumie się wszystkie środki pieniężne zasilające rachunki władz publicznych (rządowych i samorządowych). Wpływy publiczne są więc pojęciem szerszym niż dochody publiczne, gdyż obejmują wszelkiego rodzaju wpływy o charakterze pożyczkowym. Do wpływów o charakterze pożyczkowym należy zaliczyć w szczególności:
– kredyty z banku centralnego,
– kredyty z banków komercyjnych,
– pożyczki od rządów zagranicznych,
– pożyczki od banków zagranicznych,
– wpływy ze sprzedaży weksli (bonów) skarbowych,
– wpływy ze sprzedaży obligacji municypalnych,
– wpływy związane z innymi instrumentami finansowymi potwierdzającymi zaciąganie pożyczek przez władze publiczne.
Leave a reply