Wśród teoretyków rozwoju regionalnego nietrudno jest spotkać przeciwników ingerencji władz centralnych, w wyniku której następuje przemieszczenie dochodów między regionami. Głównym argumentem przemawiającym za neutralną rolą władz centralnych w zakresie podziału dochodów wypracowanych przez poszczególne regiony jest to, iż ingerencja władz centralnych zniechęca do powiększania dochodu narodowego w bogatszych regionach. Z tych właśnie względów władze centralne nie tylko nie powinny hamować wzrostu dochodu narodowego w tych regionach, lecz wzrost ten powinny popierać, gdyż regiony bogate, dynamiczne, są – jak to się określa – „lokomotywą” rozwoju całej gospodarki, z czego korzyści odnoszą także regiony biedniejsze. Argumentację tę można zrozumieć, nie zmienia to jednak faktu, że zalecane władzom centralnym ograniczenia w zakresie silniejszej ingerencji w dochody regionów bogatszych mogą prowadzić do zwiększania odległości między biegunami, na których znajdują się bogate i biedne regiony.
przeczytaj resztę